środa, 31 grudnia 2008
wtorek, 30 grudnia 2008
wtorek, 23 grudnia 2008
środa, 10 grudnia 2008
czwartek, 4 grudnia 2008
poniedziałek, 1 grudnia 2008
sobota, 29 listopada 2008
wtorek, 18 listopada 2008
niedziela, 16 listopada 2008
środa, 12 listopada 2008
11-11
Miało być jaskrawo i kontrastowo...
W końcu część wyszła tak jak chciałam, części dałam spokój...
I tak jestem całkiem zadowolona, bo już trochę przestałam się bać fotografować ludzi ;p
no i nie pogryźli ;p ;p ;p
*
Najlepsze były dzieciaki noszone na barana przez rodziców. Stanowczo.
W końcu część wyszła tak jak chciałam, części dałam spokój...
I tak jestem całkiem zadowolona, bo już trochę przestałam się bać fotografować ludzi ;p
no i nie pogryźli ;p ;p ;p
*
Najlepsze były dzieciaki noszone na barana przez rodziców. Stanowczo.



Mój :> Już mnie zaczął szukać (jeszcze przed chwilą strzelałam zdjęcia po drugiej stronie ulicy), ale ja go cichaczem... ;}


Hahahah duże dzieci! xD Maciek i Hubert ;p Można było sobie popatrzeć.... ;}
;p
;p

Głodny ktoś? W kotle nie wiem, co było, pewnie grochówka...
Dalej można było kupić kiełbasę za 8zł. Tia. My zahaczyliśmy o kebab przy świętokrzyskiej, ale pokazuję, żeby nie było:

*
Możliwe, że gdzieś się zapodziało zdjęcie robione przez Huberta albo Maćka, ale wydaje mi się, że te akurat są moje...
Subskrybuj:
Posty (Atom)